Czy fitness to dobry biznes?

Początek roku to czas noworocznych postanowień i planów do zrealizowania. Jednym z częstszych  postanowień jest zadbanie o swoją sylwetkę i zdrowie. Jak co roku w styczniu rzesze Polaków masowo ruszyły do fitness clubów. Branża fitness w Polsce od kilku dynamicznie rośnie. Czy otwarcie własnej siłowni to dobry pomysł na biznes? Dane z rynku wskazują, że tak.

Raport European Health & Fitness Market przygotowany przez EuropeActive we współpracy z Deloitte ujawnił, że Polska i Turcja są najszybciej rosnącymi rynkami fitness w Europie. W obu krajach przyrost liczby członków klubów (2012 vs. 2013) wyniósł aż 20%. Wartość rynku fitness w Polsce ocenia się na ok. 1,5 mld zł, a analitycy szacują potrojenie jego wartości w ciągu najbliższych 3 lat.

– Te dane znajdują potwierdzenie w naszych wynikach. Od 2010 do 2014 r. wartość tego rynku w naszym portfelu  wzrosła o ponad 200% – powiedział  Piotr Barcikowski Manager Rynku Maszyn i Urządzeń w EFL. – „Towarem deficytowym” są w Polsce sale do treningu personalnego czyli miejsca wyposażone w pojedyncze sztuki dobrego sprzętu, gdzie trener personalny wraz z klientem mógłby przeprowadzić trening tak, aby w tym czasie nikt inny im nie przeszkadzał. Miejsca takie gwarantują kameralną atmosferę i prywatność, co trudno znaleźć w dużym, sieciowym klubie, gdzie jest tłoczno i głośno. Najbardziej kosztowną inwestycją jest w tym przypadku zakup sprzętu do ćwiczeń, który musi spełniać standardy bezpieczeństwa i oczekiwania klientów. Warto jednak pamiętać, że sprzęt ten można sfinansować dzięki leasingowi.

Pozyskanie finansowania sprzętu za pośrednictwem leasingu jest łatwiejsze, niż nabycie go w ramach kredytu. Firmy leasingowe przez cały okres umowy pozostają właścicielami sprzętu, dlatego też stosują prostsze i bardziej przejrzyste procedury udzielenia finansowania. Leasingodawca nie wprowadza klauzul przewłaszczenia, ani nie wymaga skomplikowanych zabezpieczeń, przez co decyzja leasingowa jest szybsza.

Wybierając odpowiedni rodzaj umowy leasingowej, przedsiębiorca może kształtować poziom zobowiązań podatkowych swojej firmy. I tak w przypadku leasingu operacyjnego, miesięczne raty wchodzić będą w skład kosztów podatkowych przedsiębiorcy. Natomiast w przypadku leasingu finansowego, koszt uzyskania przychodu stanowi amortyzacja sprzętu oraz odsetki z płaconych rat leasingowych.

Atrakcyjnym z punktu widzenia leasingobiorców  rozwiązaniem jest unikatowa na polskim rynku usługa Leasingu Swobodnego, który jest oferowany przez EFL. Leasing Swobodny umożliwia samodzielne zarządzanie umową leasingową, dopasowanie płatności do bieżącej płynności finansowej firmy i elastyczność w spłacie zobowiązań.

W ramach korzystania z usługi Leasingu Swobodnego klient może zmieniać wysokość miesięcznych zobowiązań wynikających z harmonogramu. Podczas każdego roku trwania umowy leasingowej może on dokonać 6 zmian – podwyższając lub obniżając wysokość miesięcznego czynszu. W ramach tych zmian ma on m.in. możliwość trzykrotnego zmniejszenia raty nawet do kwoty 1 PLN, przy czym nie mogą to być zmiany następujące bezpośrednio po sobie.
Swobodnie oznacza również wygodnie – do zmiany czynszu nie potrzeba pisać wniosku, ani dzwonić do leasingodawcy. Wystarczy komputer z dostępem do Internetu i parę chwil spędzonych na Portalu Klient EFL. Leasing to dobre rozwiązanie tak dla dużych sieci fitness, jak i dla małych firm, np. gabinetów SPA lub kosmetycznych, które chciałyby rozbudować swoją ofertę.

Badania Eurobarometru z marca ubiegłego roku wskazują, że około 41 proc. Polaków uprawia różne sporty przynajmniej raz w tygodniu. W 2010 roku było to zaledwie 25 proc.

– Należy spodziewać się dalszej tendencji wzrostowej na tym rynku z uwagi na wzrost świadomości Polaków odnośnie potrzeby inwestowania w swoje zdrowie, co dobrze wróży nowopowstającym klubom fitness i branży leasingowej, która udziela atrakcyjnego finansowania – dodaje Piotr Barcikowski.

Dodaj komentarz