„Niedźwiedź i słowik” Katherine Arden

niedźwiedź i słowikŻycie, zarówno Piotra Władimirowicza, jak i całej jego rodziny, toczy się pod znakiem ciężkiej pracy, głodu i chłodu. Na szczęście potrafią oni odnaleźć czas na rozrywki, momenty oddechu. Jedną z nich, najważniejszą dla całej familii, jest chwila kiedy starsza pani, Dunia, rozpoczyna opowiadanie bajek.

W przeważającej części są to dawno zapomniane legendy, jednak mała dziewczynka, Wasi, widzi więcej niż to, że snute opowieści są historiami przez kogoś niegdyś wymyślonymi. Zadziwiający jest też fakt, że ściąga to na nią uwagę osób, które już dawno miały odejść w niebyt. Wbrew pozorom więc gospodarstwa domowego strzeże tutaj nie ojciec dziewczynki a domowik, kto inny otacza opieką konie, a w lesie pośród gęstych drzew kryje się rusałka oraz lesowik.

Zupełnie niespodziewanie w domu Władimirowiczów, musi znaleźć się jeszcze jedno miejsce, bowiem Piotr postanawia zaprosić do swego życia młodą żonę. Gdyby tego było mało, duchowny decyduje się wypowiedzieć rodzinie wojnę. Czy tak duża liczba mieszkańców, zarówno tych żywych, stąpających po ziemi, jak i tych unoszących się wyżej, nie sprowadzi na Władimirowiczów zbyt wielkich trosk?

Katherine Arden proponuje czytelnikom zupełnie nieznaną dotychczas w literaturze swojskość i świeżość. Ukazuje potencjał jaki drzemie w kulturze słowiańskiej. Umiejętnie splata pogańskie demony, bóstwa z słowiańskimi wierzeniami oraz baśniami. Autorka poświęca wiele miejsca w książce dla opisów średniowiecznej Rusi. Wplata w bogatą fabułę wątki polityczne, historyczne, a ponadto ukazuje ówczesną sytuację kobiet. Warto również zaznaczyć, że niniejsza książka stanowi pierwszą część trylogii, która pod pelerynką delikatności kryje również grozę, wyłaniającą się w najmniej oczekiwanym momencie z lasów.

 

Agnieszka Miśkowiec

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Reklama

Reklama

Error: Any articles to show