Gwiazda Metropolitan Opera zaśpiewa w Operze Wrocławskiej

opera koncertCharyzmatyczna Kristīne Opolais, jedna z najbardziej rozpoznawalnych sopranistek naszych czasów, przyjeżdża do Wrocławia, by wcielić się w słynną Madame Butterfly, bohaterkę opery Giacoma Puccinego. Tą rolą zachwyciła już publiczność Metropolitan Opera w Nowym Jorku i Semperoper w Dreźnie. W stolicy Dolnego Śląska zobaczymy ją 9 i 11 czerwca.

Sopranistka nie dość, że obdarzona wybitnym talentem, jest też wulkanem energii: w 2014 roku zapisała się w historii MET, debiutując dwiema rolami w ciągu 18 (!) godzin. Dała wówczas znakomity występ w Madame Butterfly, by następnego dnia wystąpić w porannym przedstawieniu Cyganerii, emitowanym w ogólnoświatowej transmisji.

Rola Madame Butterfly (Cio-Cio-San) w Operze Wrocławskiej będzie zwieńczeniem bardzo intensywnego sezonu Kristine Opolais na światowych scenach. Artystka zaśpiewała ostatnio m.in. partię Toski w Wiedniu, a także na Festiwalu Kasematten w Graz u boku Jonasa Kaufmanna. Publiczność Teatro Comunale Bologna usłyszała ją również w roli Adriany Lecouvreur.  Na melomanów czeka więc uczta muzyczna, tym bardziej, że orkiestrą dyrygować będzie Bassem Akiki, dyrektor muzyczny Opery Wrocławskiej, jeden z laureatów tegorocznych Fryderyków w kategorii muzyka współczesna.

W drugiej obsadzie Madame Butterfly zobaczymy Elizę Kruszczyńską, solistkę Opery Wrocławskiej. Artystka współpracuje z filharmoniami w Poznaniu, Łodzi, Bydgoszczy, Krakowie i Warszawie. W czasie studiów zadebiutowała w Teatro Auditorium Flaiano w Pescarze w IV Symfonii Mahlera oraz w roli Lauretty w operze Giacoma Pucciniego Gianni Schicchi. W 2004 roku była finalistką w konkursie Toti del Monte w Treviso oraz w konkursach w Spoleto i Toulouse. W maju 2010 roku została pierwszą w historii polską laureatką Grand Prix Międzynarodowego Konkursu Wokalnego im. Stanisława Moniuszki w Warszawie, zdobywając także nagrodę publiczności oraz nagrodę dla najlepszego sopranu.

O spektaklu

Madame Butterfly to opera Giacomo Pucciniego z 1904 r. – początek dwudziestego wieku był czasem wielkich zmian w sztuce, szczególnie w operze, której przekaz miał stawać się coraz bliższy publiczności. Puccini zainspirował się ówcześnie znaną jednoaktową sztuką teatralną autorstwa Davida Belsaco, Madame Butterfly: A Tragedy of Japan, którą kompozytor postanowił rozbudować do dwóch aktów. Pierwowzorem postaci Cio-Cio-San była Japonka Tsuru, żona szkockiego kupca z Nagasaki Thomasa Blake'a Glovera. Jednak jej los nie był aż tak tragiczny jak bohaterki opery. Napisania libretta do nowej opery podjęli się Luigi Illica i Giuseppe Giacosa. Prapremiera dzieła odbyła się 17 lutego 1904 r. w mediolańskiej La Scali. Odstępstwo od wersji jednoaktowej spowodowało rozczarowanie ze strony publiczności – opera poniosła klęskę. Puccini postanowił zmienić partyturę, dopisują trzeci akt i zmieniając nieco układ sztuki. Premiera nowej wersji okazała się sukcesem, który trwa do dziś. Madama Butterfly stanowi żelazny repertuar większości teatrów operowych świata. Ten melodramat ukazuje niezwykle wyraźnie i wzruszająco wewnętrzny portret głównej bohaterki – melancholijnej Gejszy Cio-Cio-San.

Spektakle Madame Butterfly zobaczymy w Operze Wrocławskiej 9, 10, 11 i 12 czerwca.

 

Dodaj komentarz


Kod antyspamowy
Odśwież

Reklama

Reklama

Error: Any articles to show